Robisz zdjęcia nieruchomości telefonem? 5 porad, jak to robić lepiej
Telefony komórkowe w ciągu ostatnich lat w bardzo silny sposób się rozwijają technologicznie i nie tylko (Ostatnio pewna kobieta zrobiła z telefonu nową jednostkę miary). Bardzo duży nacisk przy tym kładziony jest na aspekty graficzne, czyli wyświetlacz oraz aparat wraz z kamerą. Rozdzielczość o parametrach full hd staje się standardem a niebawem będzie tak z formatem 4K. Zdolne osoby potrafią przy użyciu telefonów zrobić teledysk, a nawet film o bardzo dobrej jakości, ale to całkiem co innego niż zdjęcie nieruchomości.
Subiektywnie uważam, że zdjęć wnętrz nieruchomości mieszkaniowej mimo wszystko nie zrobimy telefonem tak dobrych, jak przy użyciu klasycznych aparatów z dużą matrycą, jasnym i szerokim obiektywem, ale w wielu przypadkach i przez wiele osób różnica może być niezauważalna.
Dość analogiczna sytuacja była wiele lat temu, gdy wdrażano format mp3 w utworach audio, osobom mniej wrażliwym na dźwięk to nie przeszkadzało – melomanom raniło uszy i dla celów komercyjnych (radio, tv, tłocznia płyt) używano głównie formatu wav. Jeśli chodzi np o zdjęcia gruntów – to fizyczne braki telefonów w stosunku do aparatów nie będą tak mocno odczuwalne i tutaj raczej nie ma potrzeby na siłę używać dużego body.
Główne zasady kadrów oraz kreatywności w fotografii są identyczne w stosunku do aparatów analogowych, cyfrowych czy tych malutkich w telefonach. Pomimo że nie zawsze musimy korzystać ze wszystkich funkcji jak np. ręczny focus czy dopasowania ogniskowej to pamiętajmy, że obiektyw w smarfonie jest wielkości kropli, podczas gdy obiektyw może mieć wielkość 500ml zimnego piwa. Najważniejsze jednak jest to, że telefonem da się zrobić fajne zdjęcia, które spełnią oczekiwania dużej grupy użytkowników. Dla osób rozpoczynających przygodę – poniższe wskazówki mogą być pomocne.
Jeśli jest to możliwe rób zdjęcia w ustawieniach manualnych.
Automatyczne ustawienia w smartfonach są bardzo szerokie w zastosowaniu. Mają zrobić idealne zdjęcie zarówno w kadrze pod słońce na wczasach w Egipcie, jak i podczas koncertu w klubie. Jeśli coś jest od wszystkiego to różnie z tym bywa.
Ustaw odpowiednią rozdzielczość zdjęć.
Zdjęcia robione przez telefony mogą mieć automatycznie ustawione różne stosunki szerokości do wysokości. Priorytetem zdjęcia jest to, aby wyglądało „świetnie” na wyświetlaczu telefonu, którym zostało zrobione (szczególnie w tych tańszych modelach). Proporcje te zmieniają się często wraz z nowym modelem każdego flagowca. Swego czasu telefony na systemie android robiły zdjęcia w proporcjach 16:9 gdy niektóre w systemie ios wykonywał je domyślnie w opcji 4:3. To istotna różnica.
Zapisuj zdjęcia w formacie RAW.
Ten format jest dużo „pojemniejszy” od popularnego .jpg – dzięki temu zawiera więcej informacji o pliku i daje duże możliwości dalszej obróbki przy użyciu profesjonalnych programów graficznych. Aplikacje dostępne w telefonach, póki co nie są jeszcze tak dobre, a i my pracując na 21 calowym monitorze więcej zobaczymy niż w telefonie mieszczącym się w dłoni.
Jeszcze przed zrobieniem zdjęć dowiedz się, gdzie chcesz je później publikować.
Najczęściej wytyczne optymalnych zdjęć są jawne i warto przynajmniej się do nich uśrednić. Może się okazać, że pierwotne zdjęcie trzeba będzie zwężać przez ucięcie części boków – szkoda, jeśli akurat utniemy kluczową część pomieszczenia. Optymalne zdjęcie, które chcemy umieścić w instagramie w wariancie stories ma całkiem inny rozmiar i proporcje niż zdjęcie przesyłane na portal branżowy. Zdjęcie, które chcemy umieścić w reklamie na facebooku np. w formie karuzeli – także ma inne proporcje. Tutaj warto także dodać, że wysokie osoby fotografując małe pomieszczenia trzymając telefon blisko oczu raczej zrobią kiepskie zdjęcie, które może być po prostu brzydkie. Podobnie jak brzydkie są zdjęcia wykonywane przez kamery sportowe typu gopro (szczególnie starsze modele).
Korzystaj ze statywu.
Obecnie jest bardzo dużo statywów mobilnych. Można je rozkładać na różne sposoby. Mamy wtedy przede wszystkim kontrolę nad zachowaniem poziomów. Wprawiona ręka zapewne wykona równe horyzontalnie zdjęcie i bez statywu, ale nie jest to takie łatwe w przypadku, gdy mamy wiele punktów odniesienia. Korzystanie ze statywu daje także możliwość dłuższego naświetlania ciemniejszych pomieszczeń. Przy szybkim naświetleniu ciemniejszych pomieszczeń może pojawić nam się nieestetyczne tzw „ziarno” podobne jak w klasycznych aparatach, gdy ustawimy bardzo wysoki poziom iso. Jestem także przeciwnikiem używania lamp wbudowanych w telefon i będę odradzał ich używania dla celów nieruchomościowych.
Ludzie potrafią na fotografa ślubnego i kamerzystę wydać kilka a czasami kilkanaście tysięcy złotych. W celu pamiątki, którą każdy znajomy obejrzy po razie. Państwo młodzi w pierwszym tygodniu po otrzymaniu obejrzą kilkadziesiąt razy, a następnie pewnie po 10 latach. Podczas gdy nieruchomość opublikowana w branżowych kanałach komunikacji może być oglądana przez kilka tysięcy osób, które m.in. na podstawie tych zdjęć zdecydują czy wydadzą kilkaset tysięcy na mieszkanie. Nie namawiam, aby wesela fotografować samemu smartfonem, ale czasami warto pamiętać, że społeczeństwo staje się coraz bardziej wzrokowe. Przy sprzedaży mieszkania nie jest tak istotna chwila jak w przypadku selfie z imprezy czy wakacji robionych telefonem, który właśnie dla takich chwil jest idealny.